poniedziałek, 16 września 2013

Rozdział 2

- Śpiąca królewno wstawaj. 
- C-co? Jesteśmy już na obozie? 
- Chciałbyś co? Dopiero dojechaliśmy na stacje. 
Leniwie przeciągnąłem się, spojrzałem przez okno a tam? No proszę nie ma tak dużo "trudnej młodzieży" przynajmniej na pierwszy rzut oka wyglądali normalnie. Ale co ja gadam Zayn taż tak wygląda a czy jest normalny.... cóż na tym mógłbym się kłócić. Wyszedłem z samochodu, otworzyłem bagażnik, wyciągnąłem moją walizkę i dwie torby Zayna którymi dostał po głowie. Razem z Malikem pożegnaliśmy ojca i skierowaliśmy się w miejsce gdzie stał wysoki facet z jakąś teczką w ręku, krzyczał coś do grupy ale nikt go nie słuchał, więc mogłem domyśleć się że to jest nasz opiekun. Przeszedłem kawałek i od razu zorientowałem się że nie ma za mną jakiegoś ogona.... a dokładniej Zayna, jak zwykle zaczął zaczepiać jakieś "super dupy" jak to mówi. Cofnąłem się trochę do podrywacza, ustałem przy nim, dziewczyny spojrzały na mnie pytająco, przekręciłem oczami.
- Sory dziewczyny jestem jego chłopakiem. 
Oczy Zayna o mal nie spłonęły, ale nie wiem czy ze wstydu, czy ze złości, mało mnie to obchodziło, złapałem go za rękaw i pociągnąłem w stronę wejścia do pociągu. Było pewne że jeżeli jeszcze trochę postali przy tych dziewczynach na pewno nie było by już dla nas wolnego przedziału. Weszliśmy do pociągu, i od razu znaleźliśmy wolny przedział, trąciłem Zayna w brzuch, bo ten szedł dalej, otworzyłem drzwi i umiejscowiłem się przy oknie, mulat zrobił to samo tylko usiadł po drugiej stronie. Mieliśmy cały przedział więc spokojnie parłem się plecami o okno wyciągnąłem nogi na fotel, wyjąłem telefon i postanowiłem napisać do Danielle. Zayn w tym czasie podpalał papierosa co nie zbyt mi odpowiada ale osła się nie zmieni nie ważne jak będzie się chciało. 
Do Kochanie: Hej za chwilę ruszamy, a ja już tęsknie jak cholera.. :( 
Nie lubiłem wystawiać Dani, ale to nie moja decyzja. Może i mówiła mi że nic się nie stało, ale jestem pewien że w duchu była, albo zła albo przygnębiona. Liczyła na mnie, że będą ją wspierał, a tu dupa będę na drugim końcu Anglii. 
Od Kochanie: Hej. Ja też tęsknie, jak dojedziesz to napisz dobrze? Teraz za bardzo nie mogę pisać wyszłam z mamą na zakupy, muszę kupić strój na zawody. Przepraszam. Trzymaj się kochanie <3 
Odczytałem SMS-a, schowałem telefon do kieszeni, wyjąłem moją ukochaną poduszkę żółwia. Tak to dziecinne ale nic nie poradzę że mam ogromną słabość do żółwi. Położyłem ją sobie pod głową, chciałem znów iść spać, bo niestety dziś się nie wyspałem w ogóle. Zamknąłem oczy i już po woli usypiałem, aż tu nagle bam i ktoś otworzył drzwi do naszego przedziału. Podniosłem się lekko na łokciach by sprawdzić kto jest tak okrutny i nie pozwala mi iść spać. W drzwiach stały dwie całkiem mile wyglądające dziewczyny. Rodzice jednak potrafią być okrutni i nie mówię tu o moich
Przywitałem je miłym uśmiechem który odwzajemniły, widziałem po Zaynie że bardzo mu się spodobały, ale jemu podoba się każda dziewczyna która ma ręce nogi, duże piersi i żyje. Tak więc oczywiste było że będzie się do nich ślinić. Blondynka spojrzała na dziewczynę z kolorowymi włosami później na mnie i Zayna.
- Hej wolne? 
- Ymm tak jasne chodźcie. 
- Dzięki.
Usiadłem normalnie tak aby dwie tajemnicze dziewczyny miały gdzie usiąść. Blondynka usiadła obok Malika, a dziewczyna z kolorowymi włosami usiadła obok mnie. Na pierwszy rzut oka były na prawdę bardzo miłe i życzliwe, a ich uśmiechy były po prostu wspaniałe. Wiem nie powinienem tak mówić bo mam dziewczynę, ale przecież ja tylko mówię jakie są a nie od razu ja całuję i pakuję się do łóżka, chociaż do łóżka to raczej pakują się dziewczyna a chłopak to może je zaprosić, dobra mniejsza o to, nic złego nie robię nawet nie mówię tego na głos. 
- To jak macie na imię? 
- A przepraszam zapomniałyśmy się przedstawić. Jestem Perrie a ta w fioletowych włosach to Jade. A jakie imiona kryją ci dwaj wspaniali mężczyźni. 
- Ymm jestem Liam a to...
- A ja jestem Zayn miłe Panie. 
Przewróciłem oczami , co było w moim zwyczaju gdy coś mnie irytowało. A w tym momencie Zayn irytował mnie najbardziej, serio on już przesadza klei się do każdej dziewczyny jaką spotka. 
- Przepraszam dziewczyny ale jestem wyczerpany i chciałbym iść spać, nie obrazicie się?
- Nie, śpij nami się nie przejmuj. 
Zamknąłem oczy i próbowałem usnąć, ale średnio mi to wychodziło bo ciągle słyszałem hahahahah hiihihihih och Zayn...... Leżałem może ze 20minut z zamkniętymi oczami dopóki Bóg nie obdarzył mnie tym szczęściem i nie usnąłem. 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Od Autorki: Dziękuję za każde wejście i mam nadzieje że z każdym dniem będzie ich coraz więcej. Jeżeli cos się nie podoba w rozdziale proszę śmiało pisać, mnie krytyka tak bardzo nie przejmuję a staram się brać ją do serca i pisać coraz lepiej, ale bez waszych szczerych komentarzy to łatwe nie będzie.
A oto nasz śpiący Liam:

Śpiący Liam ♥
Śpiący Liam



3 komentarze:

  1. Świetny blog :D Czekam na następne rozdziały <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki następny powinien być dziś bądź jutro ♥

      Usuń
  2. Jakie słodkie zdjęcie Liasia ! ♥ Zechciałabyś wejść na moje blogi ? :)

    OdpowiedzUsuń